Rivers zapłaci 50 tysięcy za opinię o Leonardzie

Trener Los Angeles Clippers, Doc Rivers, zostanie ukarany karą grzywny w wykości 50 tysięcy dolarów. Przyczyną najprawdopodobniej mają być słowa szkoleniowca wypowiedziane podczas jego czwartkowej wizyty w studiu ESPN.

Nowa fala w Toronto

Rozmowa w ESPN była standardową pogadanką na temat zawodników drużyn, które w tym roku dostały się do Finałów NBA. Jak wiadomo w tym roku o tytuł Mistrza NBA walczą ze sobą Golden State Warriors i Toronto Raptors. Występ drużyny z Kalifornii nie jest tu zaskoczeniem. Natomiast pojawienie się zespołu z Kanady już budzi zaciekawienie.

Tegoroczny występ w Finałach jest pierwszym w historii klubu. Zarówno Vince Carter, jak i duet Lowry-DeRozan nie byli w stanie doprowadzić drużyny do tego miejsca. W tym roku sztuka ta udała się całej organizacji. Jednakże na szczególne wyróżnienie zasługuje tutaj osoba Kawhiego Leonarda.

Leonard pojawił się w Toronto przed startem sezonu na mocy wymiany pomiędzy Raptors i drużyną z Teksasu – San Antonio Spurs. Trafił do kanadyjskiej stolicy koszykówki w towarzystwie Danny’ego Greena. W drugą stronę wysłany został DeMar DeRozan, który po latach spędzonych w Kanadzie jednak nie spełniał oczekiwań władz klubu.

Z Leonardem w składzie, Raptors zanotowali naprawdę korzystny bilans. Zameldowali się w fazie Playoffs, gdzie już od samego początku pokazują, że nie mają zamiaru łatwo odpuścić. Niesamowite doświadczenie Leonarda oraz energia zawodników rotacyjnych przy współpracy całej organizacji doprowadziły klub właśnie do Finałów NBA.

Dwa słowa za dużo?

Nie da się ukryć, że Kawhi Leonard jest świetnym zawodnikiem. Bardzo dobrze rozwinięte koszykarskie IQ, wybitne umiejętności defensywne oraz umiejętność budowania chemii w drużynie pomimo swojego spokojnego charakteru.

I tutaj właśnie pojawia się Doc Rivers. W czwartkowej rozmowie z ESPN przyrównał on zawodnika Raptors do osoby Michaela Jordana.

Jest wielu świetnych zawodników, LeBron jest fenomenalny. Kevin Durant jest fenomenalny. Ale on najbardziej go przypomina [Michaela Jordana].

W uzasadnieniu swojego stanowiska podał takie atrybuty zawodnika jak świetna gra tyłem do kosza, duże dłonie oraz selekcja rzutowa. Rivers podsumował całe stanowisko mówiąc, że nie można uznać Leonarda za najlepszego zawodnika, ale z pewnością można go postawić obok najlepszych. Tutaj przywołał takie nazwiska jak właśnie Michael Jordan, Magic Johnson i LeBron James.

Doc Rivers komentuje grę Kawhiego Leonarda – WIDEO

Jakie konsekwencje poniesie Rivers?

Prawo NBA stanowi, że działacze oraz osoby pełniące w klubie funkcje trenera nie mogą publicznie prezentować swoich opinii na temat zawodników innych drużyn, a tym samym porównywać ich do graczy, przebywających już na emeryturze.

Liga ukarała trenera Los Angeles Clippers grzywną w wysokości 50 tysięcy dolarów. Zarówno dla działaczy i zawodników kara ta jest wielkim zaskoczeniem. Jeszcze żaden członek zarządu bądź trener nie został ukarany tak wysoko.

Zaś z drugiej strony wiele osób określa politykę NBA jako mocno przekombinowaną i niesprawiedliwą. Czas pokaże, czy nastąpią w tej sprawie jakieś poważne zmiany.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *